strona główna

niedziela, 30 grudnia 2012

Zdrowia i spokoju.....

Koniec roku.....jak co roku, życzymy sobie, oby ten następny nie był gorszy od mijającego...oby nie zmarnować tego dobrego co nas spotkało...oby był szczęśliwszy....oby spełniały się nasze marzenia....
Oczywiście szczęściu trzeba pomagać. A co jeśli czasem, myślimy, że to szczęście? Wydaje nam się, że to ta chwila....czasem życie płata nam figle, dobrze, jeśli te figle są pozytywne...
Koniec roku to czas przemyśleń i postanowień, ale czas przemyśleń nachodzi nas także w innych sytuacjach...gdy ktoś odchodzi, gdy choruje, gdy nie wiemy która droga będzie lepsza.....
Przewartościowujemy wtedy wszystko...zastanawiamy się jak  i co zrobić, żeby było dobrze....
Ja mam wrażenie, że ostatnio zbyt często mam czas przemyśleń....zbyt często muszę wybierać co będzie lepsze...zaczynać coś od nowa....otwierać nowe drzwi, za którymi nie mam pojęcia co będzie...wybierać drogę, która zaprowadzi mnie w dobrą stronę....
Moje drogi się plączą i prowadzą zbyt często pod górkę....ale wiem też, że w tym wszystkim zdrowie i spokój są najważniejsze....
Zdrowie, bo to ono daje nam fizyczną siłę stawiać czoło przeciwnościom, a spokój, taki wewnętrzny daje siłę psychiczną. 
Z wielką nadzieją zawsze czekam na ten Nowy Rok, bo może będzie jednak przełomem, bo może jednak będzie więcej radosnych chwil.....
Trzy lata temu odszedł mój tata, niby trzeba się z tym pogodzić, takie życie, jedni odchodzą inni przychodzą...teraz ciężko choruje moja koleżanka, w wigilijny wieczór, gdy innym zdarzają się cuda, gdy jesteśmy zatopieni w tej świątecznej gorączce, ona trafiła do szpitala i jest w śpiączce do dziś...wiem, że wielu ludzi odchodzi, wielu choruje, młodszych i starszych....wszyscy to wiemy, ale dopóki nie dotyczy nas bezpośrednio, naszych bliskich i najbliższych,  to jednak tak mocno nas nie dotyka....

Życzę Wam wszystkim na ten Nowy 2013 Rok
zdrowia, bo ono jest najważniejsze,
spokoju wewnętrznego,
 mnóstwo uśmiechu ,
radości z nawet najmniejszych drobiazgów dnia codziennego,
spełniania marzeń, nawet tych najskrytszych...

Całkiem niedawno trafiłam do blogowego świata...strasznie się cieszę, że tu jestem, mnóstwo ciekawych ludzi poznaję, czytam Wasze blogi, oglądam Wasze zdjęcia....dziękuję, ze jesteście ze mną i zaglądacie tutaj.

Pozdrawiam cieplutko
Monika

8 komentarzy:

  1. Każda decyzja, albo raczej efekt tej decyzji skłania nas do refleksji i daje możliwość unikniecia ewentualnych błędów, czy to Nowy rok, czy kolejny nowy dzień! a w tym wszystkim, jak piszesz, zdrowie i spokój sa najwazniejsze...
    Pomyślności, zdrowia i wszystkiego dobrego w Nowym Roku;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Unikania błędnych decyzji w Nowym Roku życzę:)...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja...też jestem tu nowa...
    Wszystko dla mnie...wielkim odkryciem...
    W Nowym Roczku życzę Ci ciekawych odkryć...;) :)
    i wielu gości...
    Pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie również życzę tylko dobrych dni, spełniania marzeń i wciąż odkrywania nowych rzeczy....dziękuję za odwiedziny:) biegnę zobaczyć co u Ciebie:)
      pozdrawiam...

      Usuń
  4. Moniko... prawdziwie się zawsze docenia rzeczy i zdarzenia w poczuciu straty... Doskonale rozumiem o czym piszesz, bo mimo ogromnej empatii dopiero w obliczu straty zgubiłam skrzydła na DŁUUUGO, do dziś są ciut porwane, ale jest we mnie wiara, że nawet jesli odchodzą, to ZOSTAJĄ, i już nie cierpią, i wiele bym słów napisała tych którymi swoje rany lizałam, tych którymi szukałam odpowiedzi na to bolące "dlaczego"
    Nikt nas nie uczył jak radzić sobie z tą rozłąka. Ale niech się WYBUDZI, obu Wam i bliskim Waszym życzę
    I niech już w ten rok nikt bliski nie zasypia za mocno ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Maryś, to "dlaczego" boli i kłuje najbardziej...niby wiemy, że tak musi być, taka jest kolejność...ale to zawsze zbyt wcześnie...ale ZOSTAJĄ we wspomnieniach...
      a koleżanka moja z grypa się zmaga...wszyscy mamy nadzieję, że zaraz ją obudzą i pójdzie w niepamięć tą końcówka starego roku....i niech się cieszy Nowym...bo babcią ma za chwilę zostać po raz pierwszy w życiu:)...i siły musi mieć, by cieszyć się szczęściem maleńkim....
      i tak...niech nikt nie zasypia w tym roku za mocno....
      samych szczęśliwych i uśmiechniętych dni w tym Nowym Roku.....

      Usuń
  5. Dzisiaj przypadkiem wpadłam na twojego bloga. Przeczytałam w całości i...chyba mieszkamy prawie po sąsiedzku.
    Na nowy rok życzę Ci tylko prostych dróg, zdrowia, zdrowia no i przede wszystkim zdrowia. Cała reszta sama "przyjdzie".
    Pozdrawiam,
    Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świat jest w sumie taki mały :) dziękuję i wzajemnie też życzę zdrowia przede wszystkim, a reszta jakoś się ułoży...pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny:)

      Usuń