strona główna

środa, 24 kwietnia 2013

Jeszcze więcej wiosny i ...placki ziemniaczane :)

Choć zimny wiatr wieje, to jednak wiosna jest... każdego dnia jej coraz więcej :)
Słońce świeci ... rośliny się do góry wyginają i kwiatami je witają...
Teraz czas na magnolie, wiśnie, stokrotki....cudnie...
Zielono i kolorowo dookoła ...codziennie coraz więcej ...
Mam dla Was trochę zaległych i świeżych zdjęć :)






I te drzewa i krzaki, które nagie takie, bez liści obsypane są pąkami i jak to wszystko coraz bardziej się zieleni....to dopiero będzie pięknie...


I mój dom bardziej wiosenny...dekoracje na kominku zmienione..i świeże kwiaty w wazonie...
i motyle do domu zaprosiłam :)





**************

A placków ziemniaczanych pewnie nikomu nie trzeba przedstawiać...Często goszczą na naszym stole :)
Proste, pyszne danie, a tyle możliwości...
U nas niedawno wariacje smakowe rożne były...od posypanych tylko odrobiną cukru, przez śmietanę, sos pieczarkowy po łososia z koperkiem :) 
Przepis jest prosty...ziemniaki starte na tarce, drobniutkiej lub grubszej, jak kto woli. Do tego cebulka, jajo, sól i pieprz i trochę mąki. 


Ile osób, tyle smaków i możliwości... :)
Ale ja zrobiłam też inne, myślałam, że tylko dla mnie, ale okazało się, że smakowały wszystkim :)
Na grubych oczkach starłam marchewkę, selera i ziemniaka. Doprawiłam jak zwykłe placki, ale smak był bardzo ciekawy...


***********

Najpiękniejszą oznakę wiosny zostawiłam na koniec :)
To chyba znak najlepszy, że już będzie coraz piękniej...słoneczniej...kolorowo...




Miłego dnia życzę
pozdrawiam 
Monika

12 komentarzy:

  1. Moniko, ja wlasnie w ogrodzie siedze z kawa mrozona po raz pierwszy w tym roku, Toska spi... tylko ptaki mi tu przeszkadzaja bo cwierkaja tak glosno jakby na wsi byla a nie tu gdzie jestem ;) I wchodze tu do Ciebie I to co mam przed soba w ogrodzie u Ciebie tez. I jakos tak blisko Ciebie sie poczulam... Sciskam mocno i zeby ten wiatr nie za mocno...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na kawę mrożoną i to w ogrodzie to ja jeszcze trochę poczekam...u nas słońce na zmianę z deszczem, wiatr trochę ucichł...
      ja tez mam takie wrażenie jak tu piszę, czytam, komentuję lub odpowiadam na Wasze komentarze, że jakoś tak jest, jakbyśmy blisko siedziały...i rozmawiały, a nie pisały....Ściskam mocno:)

      Usuń
  2. wspaniale, wiosennie, kolorowo:)
    motyle jak chwile szczęścia - ulotne i nieuchwytne:)
    optymistycznie u Ciebie, przyjemnie:)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak do motyla na paluszkach podchodziłam, żeby go w kadrze złapać :)
      dobrze, ze wszędzie kolorowo, wiosennie...myśli można zająć czym innym...
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Wiosna na dworze, wiosna w domku;)) tak długo wyczekiwana to teraz zachwytu nie ma końca...!!!
    Zdjęcia wspaniałe, a placki uwielbiam, takie na grubych oczkach też robiłam ale w wersji bez selera;)) ależ mi ochoty narobiłaś;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze tylko więcej wiosny w głowie i będzie ok ;)
      dzięki za miłe słowa :) pozdrawiam :)

      Usuń
  4. ależ jestem zła!! głodna taka! a nie mam czasu teraz zjeść a tym bardziej zrobić sobie placki!! a tak przepysznie te ze śmietaną wyglądają że nie mogę!!! uwielbiam placki w ogóle :) ale dziś wyjeżdżam i teraz lecę malować paznokcie z plackami w głowie! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no przepraszam, że Ci smaku narobiłam ;) ale powiem i, ze jakbym miała do wyboru placki jeść czy wyjeżdżać, to wybrałabym to drugie :) zrobisz jak wrócisz :)
      dobrej zabawy i udanego wyjazdu życzę ... ściskam ciepło :)

      Usuń
  5. narobiłaś mi smaka na placki. Robię sporadycznie bo mąż się zawsze krzywi, że nie mięsko. Poza tym on jada z solą i mnie mierzi:) Placki mają być z cukrem chyba że z miesnym sosem...ale każdy ma swój smak. Pozdrowienia wiosenne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a placka po węgiersku, takiego z gulaszem, może dla męża? tak to jest z tymi facetami czasem, że bez mięska to tylko przystawka do głównego dania jest :)
      pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Mniam!! Jak ja uwielbiam placki, ale rzadko robię bo nie znoszę tych ziemniaków trzeć:-) Poza tym ja lubię , mąż nie, a dzieci zależy jaki mają nastrój, więc jak mam się narobić i jeść sama to szkoda czasu...A zdjęcia boskie, pąki u nas też wykwitają wszędzie na potęgę i piękne zdjęcia, uściski Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja uwielbiam od dziecka..i moje dzieciaki też, a mam ten komfort, ze już duże to i oni trą :) dzięki za miłe słowa :) ściskam :)

      Usuń